piątek, 30 stycznia 2015

Łyżwy i kino - dobre połączenie!

Ach, co to był za dzień... Najpierw lodowisko. Wśród trzydziestu trzech osób, które wzięły udział w wycieczce, sporo było łyżwiarskich debiutantów, co nie przeszkodziło w doskonałej zabawie. Wszyscy radzili sobie wspaniale, a że zdarzały się upadki, cóż... na lodowisku to normalne. Grunt, że każdemu bez wyjątku towarzyszył dobry humor i tak jak z uśmiechem wchodziliśmy na taflę, tak samo z niej schodziliśmy po blisko dwugodzinnej intensywnej jeździe. Drugim punktem w programie wyjazdu było kino i seans filmu pt. ,,Niezłomny''. To piękna, poruszająca historia biegacza Louisa Zamperiniego - mistrza olimpijskiego, żołnierza walczącego w czasie II wojny światowej, jeńca obozu w Japonii, w którym poddawany był okrutnym szykanom, a mimo wszystko nie dał się złamać. Przepiękny film, wspaniała gra aktorska, olbrzymia dawka wrażeń - tak najkrócej można podsumować nasz filmowy seans.
W drodze powrotnej dało się słyszeć pytania, które były najlepszym podsumowaniem wyjazdu: kiedy powtórka?

Na koniec mała fotorelacja:
















2 komentarze:

  1. Jak widać każdy upada, na szczęście są ludzie, którzy podadzą rękę i pomogą się podnieść :) Życzę spotkania na swojej drodze właśnie takich ludzi. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo cenna uwaga :-) Dopóki są tacy ludzie, jest nadzieja. I tego się trzymam.

    OdpowiedzUsuń